Co zrobić gdy Facebook twierdzi że polubiłeś rzeczy, których nie polubiłeś?

W skrócie: polubiłeś, tylko o tym nie wiesz.

“Co sie stao?”

W sieci krążą strony-pułapki, które przechwytują kliknięcie w dowolne miejsce i robią z tego lajka. Przeważnie są to jakieś sensacyjne newsy, w stylu “co szesnastolatki robią na imprezach” (nie wiesz?) albo “policja potrzebuje twojej pomocy!”.

Jak temu zapobiec? Polecam dodatek “Ghostery”. Blokuje on mnóstwo różnych brzydkich rzeczy, jak reklamy czy ciasteczka śledzące. Oprócz tego blokuje też skrypty stron trzecich, jak np. skrypt Facebooka który pozwala klikać “lubię to” na innych stronach.
Continue reading Co zrobić gdy Facebook twierdzi że polubiłeś rzeczy, których nie polubiłeś?

Microsoft Word for Mac

Zbieg wielu okoliczności sprawił, że zostałem ostatnio zmuszony do napisania długiej pracy naukowej w programie Microsoft Word for Mac. Pisanie zajęło mi miesiąc, który był jednocześnie gehenną produktywności i okresem rzucania wymyślnych przekleństw i życzeń bolesnej śmierci pod adresem wszystkich pracowników korporacji z Redmond. Przejść przez to piekło pozwoliła mi tylko jedna myśl, która była jak światełko w tunelu – napiszę soczystego flejma na blogasku. Nie pozostawię ani jednej osoby z Microsoftu, która nie będzie dokładnie zmieszana z błotem oraz rozliczona ze wszystkich gatunków zwierząt, z którymi niewątpliwie miała okazję spółkować. Ta myśl pozwoliła mi przetrwać. Continue reading Microsoft Word for Mac

Atari 20 years later – an illustrated story

It seems that I’ve come to an age where visiting the attic at my parents’ house has become an adventure again. No, it’s not due to the risk of collapsing while climbing the stairs. It’s just that everything I lay my eyes upon is both bringing back great memories and promising the thrill of playing with a new toy, should I decide to take it back to my room. Recently I gave in to such promise coming from a dust covered, white box.

Continue reading Atari 20 years later – an illustrated story

Skandynawskie hobby

Po tym co widziałem zwiedzając Skandynawię mogę stwierdzić, że popularnym hobby wikingów jest odrestaurowywanie i wożenie się starymi, amerykańskimi krążownikami. Nie ma się im co dziwić. Na stacji benzynowej za litr paliwa płacą trzy razy mniej niż za hot-doga.

Zobacz album
Zobacz galerię

Having absolutely no use since 2003